Eksperci zastanawiają się, co wydarzy się w przypadku, kiedy pies ucieknie z czyjejś posesji i wyrządzi komuś krzywdę. Uwagę na to zwracają również niektórzy obrońcy praw zwierząt, podkreślając, że w początkowym okresie obowiązywania tego rozporządzenia, prawdopodobnie zwiększy się ilość zgłoszeń dotyczących uszkodzeń ciała lub mienia spowodowanych przez psy. Nowe prawo zakłada jednak, że właściciel ma obowiązek tak pilnować psa, aby ten nie uciekł.

Niestosujący się do zakazu może zapłacić karę w wysokości 100 tys. forintów, czyli około 2 tys. zł -  informuje portal wpolityce.pl. Z drugiej strony za  brak nadzoru i niezapobieżenie ucieczce czworonoga z posesji kara wyniesie nawet 100 tysięcy forintów. Węgrzy mieli czas od 2012 r. na przygotowanie się do nowych przepisów.

W Polsce zgodnie z nowelizacją ustawy o ochronie zwierząt z 2012 r. pies może przebywać na minimum 3 metrowym łańcuchu, maksymalnie 12 godzin na dobę. Jednocześnie przepisy jasno zabraniają puszczania psów bez kontroli oraz bez oznakowania, niezbędnego do identyfikacji właściciela zwierzęcia. W praktyce przepisy te często są łamane.

 

Źródło: gazeta.pl i farmer.pl